Głośnik JBL GO trafił do mnie po zalaniu przez letni ciepły deszcz. Po otwarciu i pobieżnym przeglądzie było wiadomo, że guziki diabli wzięli. Co jednak gorsze, moduł BlueTooth też wyglądał jakby wydał już siebie ostatnie tchnienie. I tak było w rzeczywistości. Z właścicielem ustaliliśmy, że raczej nic z niego nie będzie, bo nie uda się go naprawić w cenie mniejszej niż koszt sprawnej używki. Przeleżał u mnie ze dwa lata jako sporadyczny dawca części, aż pewnego dnia trafiły do mnie moduły BT gotowe do zastosowania w audio. Mowa tutaj o module CSR-8635 z wbudowaną anteną. Producent dostarcza do niego dwa schematy referencyjne, które okazały się być bardzo pomocne.
Na początku zastanawiałem się czy nie przelutować samego układu i flash-a jednak gęstość upakowania elementów na tej płytce sprawiła, że zarzuciłem pomysł. Postanowiłem zaadoptować ten moduł do współpracy z oryginałem. Zacząłem od pozbycia się starego układu. Następnie musiałem rozpoznać przeznaczenie poszczególnych padów. Łatwo nie było ale jakoś się udało. Niech to będzie notatka dla innych.
Już chciałem lutować nowy moduł, ale nie dawało mi spokoju, że linia która wyglądała jak zasilanie wzmacniacza klasy-D pokazywała zwarcie z masą. Poszukałem noty katalogowej tego układu (LM48511) i okazało się, że rzeczywiście, wewnętrzny klucz jest na stałe zwarty do masy.
Biorąc pod uwagę, że po wykreśleniu wzmacniacza z płytki nie zostało na niej nic warte było by ratowania (nawet ogniwo było padnięte), postanowiłem nie marnować modułu i ostatecznie zutylizować ten głośnik.